Filmoteka Szkolna to ogólnopolski program edukacji filmowej, w którym nieprzerwanie od 2009 roku uczestniczą uczniowie klas o profilu „filmowym” liceum „Staszica”. Po wakacyjnej przerwie, zachęceni ubiegłorocznymi sukcesami (nasze autorskie lekcje zostały pozytywnie przyjęte i wysoko ocenione przez filmoznawców, którzy uznali, że powinny one trafić do szerszego grona odbiorców) przystąpiliśmy do kolejnej edycji programu.
Pierwszy z tegorocznych cykli lekcji podporządkowany został tematowi: Portrety zbiorowości. Za portret posłużyło środowisko młodzieży często prezentowane przez reżyserów zarówno w kinie fabularnym jak i dokumentalnym.
Wstępem do dyskusji na temat subkultur młodzieżowych był film Piotra Łazarkiewicza „Fala”. Fabularyzowany dokument „Fala” (1986) odczytywany jest po latach jako świadectwo epoki, w której rodziły się nowe postawy życiowe. Komentarzem do filmu (dzisiaj chętnie używa się słowa: kontekst) został natomiast tekst piosenki: „My, ukryty w mieście krzyk” rapera Pezeta: „Ludzie kpią z nas zanim zdążą nas poznać/ Biorą nas za przestępców, bo nie widzą w nas dobra….”
Idealnym podsumowaniem dyskusji na temat subkultur stał się znakomity film Mieczysława Waśkowskiego „Nie zaznasz spokoju”. Bohater filmu – Tolek zwany Biczem – po opuszczeniu więzienia nie zmienił się. Staje na czele bandy gitowców, z którą planuje kolejny skok. Tolek Maliniak (świetna kreacja Krzysztofa Janczara) odnosi „proste” sukcesy, ale nie zauważa, że jego życie to jedna wielka porażka, jeżeli stosuje się wyłącznie prawo pięści. Przegrywa życie – w finale opuszczają go nawet najbardziej zatwardziali przyjaciele, ratując własna skórę, pozbywając się niewygodnej znajomości.
Łącznikiem między „Falą” Łazarkiewicza a … „Nie zaznasz spokoju” Waśkowskiego był film „Jestem zły” Grzegorza Packa – chodziło o podkreślenie, jak bardzo w świadomości społeczeństwa zakorzenione są przekonania dotyczące młodych ludzi. Ponadto w tych filmach dostrzegamy, że cienka granica pomiędzy dobrem a złem może zostać łatwo przekroczona, a bohaterowie wcale nie muszą zdawać sobie z tego sprawy.
Mottem dla październikowych zajęć z filmem były słowa piosenki: Jest takie miejsce u zbiegu dróg, Gdzie się spotyka z zachodem wschód…(…) Jest takie miejsce, Taki kraj…”, którą wykorzystano w filmie Jana Kidawy-Błońskiego „Męskie sprawy”. „Męskie sprawy” to film wyzwolony ze schematów – przede wszystkim pokazuje, że miarą sensu walki jest zwycięstwo i tylko zwycięstwo. „Męskie sprawy” są także filmem o pewnym środowisku ludzi, którym nie obce były sprawy ojczyzny.
Relacje z lekcji można także zobaczyć na stronie Filmoteki Szkolnej: