Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem – ta fraza stała się swoistym mottem tegorocznej Akademii z okazji Święta KEN.
Profesjonalnie przygotowany, oryginalny program, nietuzinkowi „uczniowie – artyści” i wreszcie bezpośrednia relacja na żywo całego wydarzenia – wszystko to złożyło się na wyjątkowość tego dnia.
Zaczęło od trzęsienia ziemi, potem zaś napięcie nieprzerwanie rosło – i chociaż nie dojechał zaproszony zespół światowej sławy (utknął w korku na Sandomierskiej sic!) – nauczyciele „Staszica” znakomicie bawili się przy dźwiękach znanych przebojów głównie z lat 80-tych. Swoista „playlistę” stworzyli sami nauczyciele, którzy zagłosowali na swoje ulubione utwory. W nowych ciekawych aranżacjach mogliśmy usłyszeć takie przeboje jak: Jesteś lekiem na całe zło (wykonanie Anna Filipczak), Nie ma jak pompa (wykonanie Martyna Cieślik), Show Must Go on (wykonanie Julia Jarzębak), Miłość, miłość (wykonanie Mary Kosiarz, Gabriel Farys), Dni, których jeszcze nie znamy, Każdego dnia (Aleksandra Wiączek). Dodatkowo każdy z wokalistów przygotował mini-scenkę aktorską jako wprowadzenie do wykonywanego utworu.
Dodatkową atrakcją dla nauczycieli był konkurs, w którym musieli się wykazać znajomością filmów klasyka komedii –Stanisława Barei. Kwestie: Pan tu nie stał, Tych klientów nie obsługujemy czy Jak jest zima, to musi być zimno – rozbawiły nauczycieli do łez.
Największą niespodziankę sprawiły dwa film: z roku 2005! oraz 2012!, który przeniosły zgromadzonych, jak powiedziała prowadząca, do czasów, kiedy cyfry PESEL nie wzbudzały aż takich emocji. W tych już historycznych filmowych dokumentach w większości wystąpili nauczyciele „Staszica”, którzy 12 października 2005 roku brali udział w uroczystości wmurowania aktu erekcyjnego pod nowa halę gimnastyczną oraz w 26 kwietnia 2012 roku żegnali maturzystów. Zetknięcie z przeszłością, dla niektórych skutkowało permanentnym szokiem.
