Aktualności

:: Strona główna
:: Sprawy bieżące
:: Kalendarium szkolne

O szkole

:: Dane adresowe i kontakt
:: Historia szkoły
:: Galeria zdjęć
:: Osiągnięcia
:: Dokumenty szkolne
:: Organizacje szkolne

Administracja

:: Dyrekcja szkoły
:: Nauczyciele
:: Biblioteka
:: Pedagog szkolny
:: Gabinet lekarski
:: Sekretariat
:: Księgowość

Uczniowie

:: Plan lekcji
:: Klasy
:: Samorząd szkolny
:: Materiały dla ucznia
:: Dzwonki
:: Prace uczniów

Dla Rodziców

:: Rada Rodziców
:: Dyżury nauczycieli
:: Informacje dla Rodziców

Rekrutacja

:: Rekrutacja
:: Dni otwarte

Wizyta aktora

 

Zaproszenie na spotkanie Pan Szczygieł przyjął od uczennic z klasy II "e", którym następnie udzielił krótkiego wywiadu.


Jak pan zareagował na propozycję spotkania z uczniami Staszica?
Samo zaproszenie, czy raczej sposób był zabawny. Pewnego dnia w Ostrowcu, w pewnym miejscu podeszło do mnie kilka osób, były to jak się potem okazało uczennice LO im. Staszica, i zapytały czy ja grałem w "Pierwszej Miłości" - odpowiedziałem, że nie! Ale one nie dały się tak łatwo zbyć, było konsternacja, ale nie odeszły, zaczęły zadawać inne pytania. Dalej już nie mogłem brnąć w to, że to nie ja, poddałem się widząc ich stanowczość. Potwierdziłem. Porozmawialiśmy chwilę, opowiedziały mi, że w Staszicu są klasy o profilu teatralnym, filmowym, że zapraszają osoby związane ze sztuka.  Zaskoczyło mnie to. Następnie otrzymałem zaproszenie do odwiedzenia Staszica, zaproponowałem aby to skonsultowały z nauczycielem. I tak się stało. Potem zadzwonił Pan Wojciech Szymański i zaprosił mnie na lekcje.  Ucieszyłem się.

 

Podobało się Panu? Jakie są Pana wrażenia? Byłby Pan zainteresowany podobnymi spotkaniami w przyszłości?
Tworzenie w liceum klas o profilach artystycznych jest bardzo dobrym pomysłem. Szkoda, że jest ich tak mało. Bardzo dobrym gdyż sztuka kształtuje wrażliwość człowieka, dobra sztuka, wielka sztuka. Zmarginalizowanie sztuki powoduje zubożenie jednostki, zubożenie społeczne ogólnie mówiąc. Człowiek staje się prymitywny, wraca do zwierzęcych odruchów i zatrzymuje się na poziomie zachowań i środowiska. O poziomie wartości, tożsamości czy misji nie ma co mówić.
Lubię spotkania z młodymi ludźmi, lubię dzielić się swoim doświadczeniem, no i mam sentyment do LO Staszica, gdyż kiedyś zaczynałem to liceum, kończyłem jednak gdzie indziej.
Co do deklaracji na przyszłość, to powiem tak, jeśli pozwoli czas i nie będę miał zawodowych zajęć, chętnie Was odwiedzę by porozmawiać o analizie filmowej.

 

Co Pana sprowadza na chwilę obecną do Ostrowca Św.?
Przede wszystkim jest to miasto w którym się wychowałem. Urodziłem się w prawdzie w Starachowicach, ale to stało się tak, że moja mama pojechała na wakacje do mojej babci do Starachowic, no i tam się urodziłem. Mieszkałem tam może trzy dni, w szpitalu. Po urodzeniu wróciłem z rodzicami do Ostrowca Św. I mieszkaliśmy na ul. Jasnej. Jest to ważne miasto dla mnie, miasto z którym związane są wspomnienia, i różne doświadczenia. Jest to miasto w którym mam wiele ulubionych miejsc i przyjaciół. Cieszę się, że zmienia się jego oblicze, że pięknieje. Wracając do pytania, pomyślałem sobie, że może jest dobry czas by coś fajnego zrobić w tym mieście i dla tego miasta, dla ludzi tu mieszkających, a może powiedzieć niektórym ludziom, że mimo tej trudnej sytuacji w tym mieście warto tu zostać i tworzyć to miasto. Zobaczymy. Jak Pan Prezydent się zgodzi, może zacznę tu tworzyć teatr, może uda mi być wartością dodatnia dla niektórych dziedzin sztuki, czy życia społecznego w tym mieście.

 

 

Informacje o Panu Krzysztofie można znaleźć m.in. na stronach :

http://pl.wikipedia.org/wiki/Jan_Krzysztof_Szczygie%C5%82
http://www.filmpolski.pl/fp/index.php/1118892

 

Wywiad przeprowadziły :
Ćwik Agnieszka, Gawron Aleksandra, Głąbień Karolina ,Karwacka Emilka, Woźniak Paulina .

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

<< Wstecz

Copyright by LO Nr I | Valid HTML 4.01 & CSS

szablon pochodzi ze strony szbloniki.com